Kochani tłusty czwartek w toku. Synuś starszy mówi, że to najfajniejszy dzień w tym tygodniu. Dla mnie zresztą też bo na dziś zawiesiłam dietę co ogłaszam wszem i wobec żeby nikt mi niczego nie zarzucał. Nie chcę zamienników w postaci pączków dietetycznych bo dziś jest ABD czyli Absolutny Brak Diety.
Mogłabym co prawda skoczyć do pobliskiej cukierni czy sklepu z owadem w nazwie po gotowego pączucha, ale to nie to samo co osobiście doznać przyjemności usmażenia sterty domowych pączków. Fakt jest taki, że najlepsze robi moja mama i nie zamierzam konkurować z mistrzynią dlatego od lat opieram się na prostym, sprawdzonym i szybkim przepisie pozyskanym od którejś z koleżanek.
Pączki są mięciutkie, rewelacyjne w smaku, a synuś starszy za nimi szaleje. Mąż zresztą też nie pogardzi i jemu również na dziś zawiesiłam życie na sałacie. Niech ma chłopak coś z życia 🙂
Podrzucam wam przepis żebyście zdążyli usmażyć i dla siebie, a ja zasiadam z moimi pączkami i gorącą kawą żeby celebrować dwudziestoczterogodzinny ABD 🙂
Składniki:
400g serka homo lub 300g białego twarogu mielonego
2 szkl mąki
1 płaska łyżeczka soli
4 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru (w przypadku gdy używamy twarogu 3 łyżki)
kieliszek wódki, spirytusu lub octu (zdecydowanie preferuję spirytus 😉 )
cukier puder do posypania
ok 1 l oleju
Ser mieszamy z jajkami i cukrem. Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem i solą. Wlewamy alkohol lub ocet i mieszamy dokładnie ciasto.
Do gorącego oleju nakładamy łyżką małe porcje. Pączki same w trakcie smażenia nabiorą odpowiedniego kształtu.
Podajemy z ulubioną konfiturą.
Pączki są obłędne więc tradycyjnie życzę wam smacznego 🙂